Trybunał orzekł we wtorek, że rozpoznawanie wniosków o wyłączenie z rozpraw cywilnych sędziów z uwagi na wyłonienie ich przez aktualną Krajową Radę Sądownictwa jest niezgodne z konstytucją. TK wydał wyrok ws. pytania Sądu Najwyższego dotyczącego wniosków o wyłączanie z rozpraw cywilnych sędziów z uwagi na podnoszone okoliczności wadliwości powołania sędziego przez prezydenta z powodu na przykład wyłonienia kandydatury tego sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w aktualnym składzie.

Reklama

W ustnych motywach wyroku sędzia sprawozdawca Julia Przyłębska podkreśliła, że zgodnie z konstytucją sędziowie powoływani są na czas nieoznaczony przez prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa.

Zdaniem Trybunału osoba powołana na urząd sędziego przez prezydenta "nie podlega już żadnym dodatkowym ocenom". Nie musi spełnić dodatkowych warunków przed powołaniem, ani tym bardziej już po nim nie przechodzi jakiejkolwiek innej weryfikacji - wskazał TK.

Reklama

W uzasadnieniu wyroku podkreślono też, że powoływanie sędziów jest prezydencką prerogatywą. Tym samym nie wymaga dla swojej ważności kontrasygnaty ze strony innego organu - wskazała Przyłębska.

Dodała, że prezydent ma w zakresie powoływania sędziów pełną swobodę. Jedynym warunkiem, który musi zostać spełniony dla ważności takiego powołania jest wniosek KRS - zaznaczył TK.

Sędzia sprawozdawca zwróciła też uwagę, że Trybunał już wcześniej wypowiadał się na temat przesłanki wyłączenia sędziego. W następstwie tego wyroku poszerzono katalog sytuacji, w których może być mowa o wątpliwości, co do bezstronności sędziego. Jednak wszystkie te sytuacje dotyczą relacji między sędzią a stroną. (...) Jednak nie wynikają nigdy z tego, w jakim trybie i kto powołał danego sędziego - zaznaczyła Przyłębska.

Trybunał podkreślił też, takie potencjalne sytuacje zawsze odnoszą się do sędziego w relacji do któregoś z uczestników postępowania. W innym bowiem przypadku prowadziłyby one do wykorzystania instytucji, której celem jest ochrona konkretnej strony konkretnego postepowania, do zupełnie innego celu, jakim byłoby kompletowanie przez strony +wymarzonych składów sędziowskich - zaznaczył TK.