Nowacka powiedziała, że minister Szumowski to "największy chyba zawód ostatnich miesięcy", człowiek, "który udawał nadzieję". A kiedy opadły maski zobaczyliśmy prawdziwą twarz rządu PiS - twarz konfliktu interesów, korupcji i nieudacznictwa - oceniła posłanka KO.

Reklama

Jej zdaniem, Szumowski jako minister zdrowia nie dał rady, bo "padały" szpitale powiatowe, nadal są długie kolejki i trwa kryzys lekowy. A polski internet aż huczy od zbiórek na dzieci, na chorych ludzi, na sprzęt medyczny, to również pana wina - mówiła Nowacka.

Nowacka oceniła, że Szumowski nie przygotował kraju na pandemię koronawirusa i brak było środków ochrony dla personelu medycznego jak i pacjentów. Brak przemyślanego procesu zamrażania i brak strategii odmrażania - mówiła.

Dodała, że Szumowski głosował przeciwko zwiększeniu ilości testów u lekarzy i pracowników służby zdrowia. Jako jeden z nich, czy jako zdrajcą tej grupy zawodowej? - pytała Nowacka.

W pewnym momencie szef PO Borys Budka zwrócił się do polityków PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali przy ławach rządowych, aby usiedli. To nie jest pana folwark panie prezesie - mówił Budka do Kaczyńskiego.

Wicepremier Piotr Gliński odparł, że wotum nieufności, to "hucpa i skandal". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce, zarządził 5 minut przerwy.

Nowacka powiedziała, że "ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą". Budka napisał na Twitterze, że w czasie wystąpienia posłanki Nowackiej "Kaczyński nazywa posłów opozycji chamską hołotą". Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja - napisał szef PO.

Trwa ładowanie wpisu

Z kolei zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel odnosząc się do tej sytuacji pisząc na Twitterze, że "prezes Jarosław Kaczyński powie słowo prawdy o zachowaniu części posłów i nagle wielkie poczucie krzywdy". Polecam lekturę sejmowych stenogramów, tam jest przytoczona część tego, co dzieje się w ławach opozycji - napisał poseł PiS.

Po zakończeniu wznowieniu Nowacka stwierdziła, że zanim powróci do przedstawiania wniosku o wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, chciała powiedzieć, że "+lepsizm+ pana prezesa Kaczyńskiego słyszała już parę razy".

Wtedy, kiedy wchodził na ten cmentarz, na który ja wejść nie mogłam, bo wtedy jego ból był większy od mojego. Na ten sam cmentarz, na którym leży moja matka - ofiara katastrofy smoleńskiej on wszedł składać kwiaty swojej matce i swojemu bratu, a inni nie mogli. I teraz dzisiaj śmie mnie wyzywać... - mówiła Nowacka, po czym wicemarszałek Terlecki wyłączył jej mikrofon.

Słowa Kaczyńskiego o "hołocie" już skomentował na Twitterze Donald Tusk. "Polacy mile zaskoczeni szczerością sejmowej autoprezentacji prezesa" - napisał były premier.