"Bardzo dobra polityka wschodnia, bardzo dobra polityka energetyczna, otwarcie się na środowiska, które do tej pory nie były zapraszane i honorowane" - wyliczał zasługi Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta polityk PiS. Niestety, pozostali goście zaproszeni do studia radiowej Trójki, nie pozostawili na Lechu Kaczyńskim suchej nitki.

Reklama

"Lech Kaczyński jest prezydentem PiS-u, a nie Rzeczypospolitej, czego najlepszym przykładem było zaangażowanie się prezydenta w mało znaczące wybory uzupełniające na Podkarpaciu" - ocenił głowę państwa Jerzy Szmajdziński z SLD.

Zdaniem posła Lewicy prezydentura Lecha Kaczyńskiego nie jest aktywna i nie buduje lepszej wiarygodności Polski za granicą.

Szmajdzińskiego oburzył również stosunek prezydenta do Lecha Wałęsy. "To jest kompromitujące, jeśli urzędujący prezydent mówi o byłym per Bolek" - stwierdził.

Reklama

Paweł Graś z PO także akcentował stosunek Lecha Kaczyńskiego do Wałęsy. Cytował nawet fragment komentarza z jednego z dzisiejszych dzienników, którego autor stwierdził, że Lech Kaczyński jest jedynym prezydentem, który całą swoją kadencję poświęca na walkę z byłym prezydentem. Także poseł PO zauważa, że z biegiem kadencji głowa państwa jest coraz bardziej upartyjniona, coraz mniej odcina się od związków z PiS.

Bogdan Lis z koła Demokratów winą za zły wizerunek prezydenta Kaczyńskiego obciąża jego kancelarię. "Patrzę na tę prezydenturę właśnie przez pryzmat tego, co się dzieje w Kancelarii Prezydenta, tych wszystkich sporów o to, kto i o której godzinie ma się stawić w Pałacu, kto ma pierwszeństwo we wsiadaniu do samolotu. Takie spory nie dodają autorytetu głowie państwa" - stwierdził.

Jego zdaniem, kancelaria stała się przechowalnią dla byłych ministrów-członków PiS, co także ciąży na wizerunku prezydenta. Mówiąc o samej prezydenturze, poseł Demokratów podkreślił, że cechuje ją "wielki chaos i brak jasnego kierunku działania".

Reklama

Najłagodniejszy w ocenie okazał się Janusz Piechociński z PSL. Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu prezydent obchodził urodziny. Życzył mu więc, a także sobie "lepszej drugiej cześci prezydentury", bardziej zdystansowanej i aktywniejszej.

Nawiązując do sporu między byłym i obecnym prezydentem i przypominając, że Lech Wałęsa świętuje dziś swoje imieniny, obu politykom życzył "zdrowia i większego dystansu do samych siebie".

Według najnowszego sondażu CBOS, w połowie kadencji aż 53 procent Polaków źle ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. 35 procent respondentów uważa, że Kaczyński dobrze sprawuje swój urząd. Od pierwszego badania, które miało miejsce trzy miesiące po zaprzysiężeniu, pozytywna ocena jego pracy zmalała o 15 punktów procentowych, a negatywna wzrosła o 26 punktów proc.

Sondaż przeprowadzono w dniach 6-9 maja na reprezentatywnej 1107-osobowej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.