Wrogość między obu politykami musi być tak duża, że nie przezwyciężyli jej nawet podczas uroczystości żałobnej. Lech Kaczyński podał rękę nie tylko swoim poprzednikom, ale też siedzącym w tym samym rzędzie Bronisławowi Komorowskiemu, Bogdanowi Borusewiczowi, Grzegorzowi Schetynie i Donaldowi Tuskowi, który sam podszedł do prezydenta.
Podczas przekazywania znaku pokoju podczas mszy za duszę profesora Bronisława Geremka, prezydent Lech Kaczyński podał rękę stojącym za nim byłym prezydentom Ryszardowi Kaczorowskiemu i Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Ominął jednak Lecha Wałęsę - zauważył onet.pl.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama