Wczoraj wniosek o uchylenie Ziobrze immunitetu wpłynął do Ministerstwa Sprawiedliwości. Śledczy podejrzewają, że kiedy pełnił funkcję ministra sprawiedliwości, złamał tajemnicę państwową, udostępniając niejawne dokumenty liderowi PiS.
Zbigniew Chlebowski potwierdził w "Sygnałach Dnia", że były minister sprawiedliwości mógł przekroczyć swoje uprawnienia. Polityk PO przypomniał, że Jarosław Kaczyński w momencie otrzymania dokumentów nie pełnił żadnych funkcji państwowych.
Zdaniem szefa klubu Platformy, były minister sprawiedliwości nie zdołał postawić zarzutów osobom, których nazwiska przewijają się w aktach afery paliwowej. Zaś domaganie się przez PiS odwołania Zbigniewa Ćwiąkalskiego jest - jego zdaniem - odwróceniem uwagi od problemu Zbigniewa Ziobry.