"Zwróciłem się do obu panów z sugestią o rezygnację z immunitetu. Pan Grzegorek zrezygnował z immunitetu, natomiast minister Ziobro nie zrezygnował" - powiedział marszałek Komorowski.

Reklama

Zbigniew Ziobro zapowiedział, że sam zrzeknie się immunitetu, ale dopiero po sejmowej debacie na ten temat. "Będę chciał powiedzieć opinii publicznej kilka słów w tej sprawie" - mówił poseł PiS.

Byłego ministra sprawiedliwości chce przesłuchać płocka prokuratura. Chodzi o wyjaśnienie okoliczności spotkania krakowskiego śledczego Wojciecha Miłoszewskiego z Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrą. Prokurator relacjonował prezesowi PiS postępy w śledztwie dotyczącym mafii paliwowej. Płoccy śledczy podejrzewają, że Ziobro bezprawnie przekazał akta Kaczyńskiemu, nie pełniącemu wówczas żadnej funkcji państwowej.

Z kolei Krzysztof Grzegorek będzie przesłuchany w sprawie korupcji w służbie zdrowia. Jak podaje TVN, śledczy podejrzewają, że wziął on 20 tysięcy złotych łapówki za ustawienie przetargu w czasie, gdy kierował oddziałem szpitala w Skarżysku-Kamiennej. Prokuratura bada przetargi na zakup sprzętu medycznego z lat 2001-2006.

O immunitecie Zbigniewa Ziobry zdecyduje sejmowa komisja regulaminowa.