W Polsce trzeba wprowadzić zupełnie nowy porządek prawny, jeśli chodzi o ochronę zwierząt. Względy, które za tym przemawiają, mają charakter humanitarny, ale jest także jeszcze jeden wzgląd - w Polsce bardzo często mówi się o europeizacji, że Polska powinna być jak Europa. To czasem jest celne, a czasem nie warto się wzorować na państwach, które leżą na zachód od naszych granic. Ale na pewno to jest celne, jeśli mówimy o tym, żeby w Polsce humanitarne standardy odnoszące się do zwierząt były nie gorsze, a nawet może lepsze jeszcze niż w krajach na zachód od naszej granicy - powiedział szef PiS na wtorkowej konferencji w Warszawie.
Jak mówił, przyszedł moment, gdy można się "tym w końcu na poważnie zająć". Jest gotowy projekt ustawy - podkreślił Kaczyński.
Wskazywał, że w działania te ogromnie zaangażowało się młode pokolenie w PiS. My liczymy tu także na poparcie ponadpartyjne, bo to nie jest kwestia polityczna, to jest kwestia związana z tym wszystkim, (...) co się określa jako humanitaryzm i (...) co odnosi się do ludzkiej dobroci, uczciwości - wskazał. Zaznaczył, że to ustawa, którą z całą pewnością poprą wszyscy dobrzy ludzie w Polsce.
Jarosław Kaczyński o rekonstrukcji rządu
Prezes PiS powiedział na konferencji prasowej, że w kwestii rządu i jego reorganizacji rozmowy nadal trwają.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że rozmowy trwają, że to są oczywiście rozmowy skomplikowane, ale jestem głęboko przekonany, że przyniosą właściwe efekty i że te zmiany, które planujemy zostaną przeprowadzone - powiedział prezes PiS.
W poniedziałek odbyła się kolejna runda negocjacji między liderami Zjednoczonej Prawicy, dotycząca nowej umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcji rządu. Według informacji PAP, do kolejnego spotkania koalicjantów dojdzie w czwartek około południa.
Prezes PiS w rozmowie z PAP na początku sierpnia zapowiedział, że rekonstrukcja rządu odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października. Jak zaznaczył, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12. Kaczyński pytany, czy koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia otrzymają w takim razie po jednym resorcie, stwierdził wówczas, że "przy takiej liczbie ministerstw, to po prostu wynika ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo - można powiedzieć - szczodrze dla naszych koalicjantów".
W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw.