To efekt rekonstrukcji rządu, która zakłada m.in. że ministerstwo cyfryzacji przestani istnieć "Jego zadania przejmie KPRM, tam dla wiceministra Andruszkiewicza nie będzie już miejsca”, opisuje "Super Express”, powołując się na źródło z PiS.
Andruszkiewicz wywodzi się z Ruchu Narodowego, więc było oczekiwanie, że uda mu się przyciągnąć do PiS narodowców. To nie wyszło, bo Adam jest traktowany przez dawne środowisko z dużą rezerwą po tym, gdy zmienił barwy – twierdzi informator "SE”.
O Andruszkiewiczu było ostatnio głośno – wyszło na jaw zatrudnienie jego żony na stanowisku prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu (ostatecznie Kamila Andruszkiewicz zrezygnowała). Wcześniej "zasłynął z tego że wziął z Sejmu 90 tys. na paliwo, mimo że nie posiadał samochodu”.