Fogiel we wtorek rano w radiu RMF FM w kontekście negocjacji nad unijnym budżetem był pytany, czy Zbigniew Ziobro chce "wysadzić w powietrze" rząd premiera Morawieckiego. Myślę, że to jednak określenie na wyrost. Nikt raczej nie będzie piłował gałęzi, na której siedzi - podkreślił polityk.
Wszyscy ministrowie premierowi podlegają, a premierem jest - bo taka jest decyzja Jarosława Kaczyńskiego - Mateusz Morawiecki - zaznaczył Fogiel. Jego zdaniem teza, mówiąca o rozdźwięku w rządzie w sprawie negocjacji, jest "publicystyczna".
Wicerzecznik PiS zapytany został o różnicę zdań między Ziobrą a Gowinem dotyczącą kwestii budżetu UE. Lider SP pytany w poniedziałek w Programie Trzecim Polskiego Radia, czy negocjowanie wiążących deklaracji interpretacyjnych rozporządzenia dotyczącego mechanizmu warunkowości, o czym mówił lider Porozumienia, jest zgodne z polską racją stanu odparł, że nie jest to zgodne z polskim interesem.
"Nie będzie naszej zgody na pozatraktatowe działania"
Fogiel podkreślił, że w kontekście negocjacji Morawiecki i Ziobro mówią "jednym głosem". Rzeczywiście z nieco być może inną wrażliwością ze strony pana premiera Gowina - dodał.
Ta różnica nie jest tak zasadnicza. Jarosław Gowin mówił o pewnej propozycji, która pojawiła się w Brukseli. Stanowisko polskiego rządu jest jasne, przedstawia je premier Morawiecki. Nie będzie naszej zgody na pozatraktatowe działania - podkreślił zastępca rzecznika PiS.
Na czwartek i piątek zaplanowany jest szczyt Rady Europejskiej, podczas którego unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiedziały weto do projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027 w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności - władze obu państw nie godzą się na zastosowania takiego mechanizmu.