We wtorek portal Onet.pl powołując się na własne ustalenia podał, że w PiS rozważany jest wariant zatwierdzenia unijnego Funduszu Odbudowy z pominięciem Sejmu. Chodzi o tzw. małą ratyfikację. W takim przypadku - jak czytamy - rząd przekazałby dokumenty bezpośrednio prezydentowi, który ratyfikowałby unijną umowę. Miałoby to umożliwić przyjęcie Funduszu Odbudowy pomimo sprzeciwu Solidarnej Polski.

Reklama

Komentarz Michała Wosia

Zapytany w Polsat News o te doniesienia wiceszef Solidarnej Polski Michał Wójcik odpowiedział, że nie wie, czy jest to w ogóle dopuszczalne. Wątpię, żeby ten manewr został zastosowany. Wydaje mi się, że ta droga ominięcia parlamentu, nie wiem czy jest zasadna w tym przypadku - powiedział. Odnosząc się do kwestii ratyfikowania przez parlament decyzji w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE zaznaczył, że Solidarna Polska uważa dokument za niebezpieczny z punktu widzenia m.in. uwspólnotowienia długów.

Reklama

Dodał, że jest kilka propozycji, które "położy na stół" w czasie posiedzenia Rady Ministrów. Wskazał, że jest to m.in. kwestia jurysdykcji podatkowej. Nie wolno stawiać z jednej strony pieniądza, a z drugiej strony takich kwestii jak chociażby kwestie suwerennościowe - powiedział.

Czym jest KPO?

Reklama

W ramach unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii Covid-19 Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia. Przygotowany przez rząd Krajowy Plan Odbudowy przewiduje skierowanie na inwestycje 23,9 mld euro w ramach bezzwrotnych dotacji oraz 34,2 mld euro w formie pożyczek.

Aby unijny Fundusz Odbudowy mógł zostać uruchomiony konieczne jest ratyfikowanie przez parlamenty państw członkowskich decyzji w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE. Rząd zajmował się projektem ustawy w tej sprawie, ale go nie przyjął. Politycy Solidarnej Polski, w tym minister sprawiedliwości i lider SP Zbigniew Ziobro, publicznie zgłaszali wątpliwości dotyczące ratyfikacji decyzji ws. zwiększenia zasobów własnych UE.