"Tusk był bardzo aktywny w ostatnich tygodniach w zakulisowych rozgrywkach wewnątrz partii. Rozmawiał m.in. z Borysem Budką, Rafałem Trzaskowskim, Grzegorzem Schetyną i Radosławem Sikorskim. Sondował nastroje, zachęcał do jedności wewnątrz partii i próbował zażegnać konflikt w kierownictwie Platformy. Przekaz Tuska był jasny: to nie jest czas na spory i oddawanie miejsca na opozycji Szymonowi Hołowni" - pisze Wirtualna Polska, powołując się na "informatora z otoczenia kierownictwa PO".

Reklama

"Były premier opowiada się za tym, by Platforma szukała nadal porozumienia z innymi partiami opozycyjnymi. Tak jak w przypadku wspólnego wystawienia kandydata na prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka. Według byłego szefa Rady Europejskiej, tylko zjednoczona opozycja ma szansę przeciwstawić się partii Jarosława Kaczyńskiego" - pisze Wp.pl.

"Z naszych informacji wynika, że Tusk i jego zwolennicy w Platformie widzą zagrożenie w ciągle możliwym oderwaniu się od PO ruchu Rafała Trzaskowskiego. Wyjście z Platformy prezydenta Warszawy oznaczałoby rozbicie PO. I rywalizację o poparcie o elektorat z Szymonem Hołownią. Platforma dzisiaj powinna zagospodarować popularność Rafała Trzaskowskiego i zacząć dogadywać się z Szymonem Hołownią" - pisze Wp.pl, powołując się na swojego informatora.