Radio ZET dotarło do pisma, jakie w piątek otrzymał szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki. Przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych Zbigniew Chlebowski informuje, że jego zamiarem jest, by przyszłoroczne podwyżki budżetów Kancelarii Prezydenta, IPN czy Krajowej Rady i Radiofonii wyniosły zero. Na budżecie tych instytucji PO chce oszczędzić 200 milionów złotych.

Reklama

"Uprzejmie informuję, że zamierzam wystąpić z inicjatywą ustalenia planu wydatków budżetowych na rok 2009 na poziomie planowanego wykonania budżetu w roku 2008" - napisał Chlebowski. "Dlatego uprzejmie proszę o rozważenie dokonania korekty planowanych wydatków budżetowych. Będę zobowiązany za przedstawienie propozycji zmniejszenia wydatków do dnia 30 października 2008 roku" - dodał.

To Chlebowski - szef nie tylko komisji, ale i klubu parlamentarnego PO - zapowiadał, że nie będzie dodatkowych pieniędzy dla kancelarii głowy państwa. Jednak, gdy przyszło co do czego, komisja regulaminowa zaakceptowała podwyżkę. Teraz opinię ma wydać komisja finansów publicznych, a na koniec cały Sejm.

Według Radia ZET, politycy PO mają dość przebiegły plan. Zaoszczędzone miliony chcą bowiem przeznaczyć na cele, których PiS raczej nie będzie mógł nie poprzeć. Fundusze odebrane IPN pójdą na budowę Muzeum Solidarności w Gdańsku. Pozostałe środki mają być wydane na Rządowy Program Dożywiania, Program Stypendialny czy Fundusz dla Ofiar Komunistycznych Represji, z którego wypłacane będą odszkodowania dla rodzin ofiar z kopalni "Wujek".