Sejm zgodził się w czwartek wieczorem na przedłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego na części obszaru województw podlaskiego i lubelskiego, przy granicy z Białorusią. W poprzedzającej głosowanie burzliwej debacie za przedłużeniem stanu wyjątkowego opowiedzieli się posłowie PiS i Konfederacji. Głosowanie przeciw zapowiadali posłowie KO i Lewicy, posłowie KP-PSL zadeklarowali wstrzymanie się od głosu. Podobnie wypowiadali się posłowie kół Polska 2050, Polskie Sprawy i Porozumienie.

Reklama

"Opozycja w jednej orkiestrze z Putinem i Łukaszenką"

- W telefonach były zdjęcia w mundurach, z bronią, a tymczasem opozycja krzyczy o tym, że nie powinniśmy chronić naszych granic, a wpuszczać każdego, kto tu przychodzi – powiedział po tym głosowaniu Suski. - To rzeczywiście jest skandal. Można powiedzieć, że grają w jednej orkiestrze z Putinem i Łukaszenką – stwierdził.

Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią na obszarze części województw lubelskiego i podlaskiego. Został pierwotnie wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek rządu rozporządzenia prezydenta.

We wtorek prezydent odbył naradę z szefem BBN, szefami MSWiA i MON, komendantem głównym Straży Granicznej i z zastępcą szefa Sztabu Generalnego w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego. O przedłużenie stanu wyjątkowego wystąpiła do prezydenta Rada Ministrów.