Rzecznik zaznaczył, że obecnie trwają procedury, które są przewidziane w tej sytuacji.
Piotr Krawczyk był szefem Agencji Wywiadu od grudnia 2016 roku, wcześniej od września tego samego roku pełnił obowiązki szefa Agencji Wywiadu.
O możliwej dymisji portal tvn24.pl informował od rana w czwartek.
Według dziennikarzy tygodnika "Wprost", którzy jako pierwsi poinformowali o tym, że Krawczyk "został poproszony o złożenie rezygnacji", jej przyczyną jest sprawa śmierci handlarza respiratorami Andrzeja Izdebskiego. A raczej wątpliwości, które są związane z jego ekspresową kremacją i pochówkiem.
Nie niepokojony przez nikogo Izdebski - odpowiedzialny za niedostarczenie do Polski podczas pandemii respiratorów i nierozliczenie prawie 50 milionów złotych - wyjechał z kraju w grudniu 2020 roku. Mógł to zrobić, gdyż nie miał wtedy statusu podejrzanego i zarazem poszukiwanego. Prokuratura Regionalna w Lublinie wystawiła za nim - wyłącznie krajowy - list gończy dopiero w marcu tego roku.
Już wtedy jednak było wiadomo, że Izdebski przebywa w stolicy Albanii, Tiranie. To stamtąd łączył się z lubelskim sądem, by uczestniczyć zdalnie w rozprawie dotyczącej ujawnienia majątku spółki E&K w celu zabezpieczenia należności wobec Skarbu Państwa.