Palikot nie kryje, że chęć zmiany kodeksu karnego ma związek z prokuratorskimi postępowaniami, które toczą się przeciwko niemu i dotyczą podejrzeń o obrazę głowy państwa. Gdyby skończyły się dla niego wyrokiem skazującym, wyeliminowałyby go z Sejmu lub Senatu i skończyła się polityczną banicją.

Reklama

"Za zadanie pytania, czy prezydent jest alkoholikiem czy nie, mógłbym być pozbawiony możliwości funkcjonowania w życiu publicznym - powiedział Palikot i dodał, że takie rozwiązania mogą doprowadzić do ograniczenia debaty publicznej.

>>>Sejm zamknięty dla przestępców

Andrzej Lepper zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami też nie będzie mógł już ubiegać się o mandat parlamentarzysty. Teraz zastanawia się, czy wobec propozycji Palikota nie walczyć o to, by z kodeku karnego wykreślić artykułu, który zabrania wysypywania zboża na tory. "To była akcja związkowa, a związki są w Polsce legalne" - podkreśla lider Samoobrony. Jego zdaniem, nie powinno być wyroków za działalność polityczną i związkową.

W ostatni czwartek posłowie zmienili konstytucję w ten sposób, że przestępcy skazanymi prawomocnym wyrokiem nie mogą ubiegać się o fotel posła czy senatora.