DGP poznał szczegóły dokumentu, który od miesięcy nie może ujrzeć światła dziennego. Chodzi o zasady terminacji ciąży przygotowane na zlecenie resortu zdrowia. W sierpniu posiedzenie odwołano, bo do ministerstwa wkroczyli antyaborcyjni aktywiści. Wczoraj anulowano dzisiejszy termin. – Chcemy, żeby zajął się tym nowy minister – słyszymy od urzędników.
Najwięcej kontrowersji budzi zapis dotyczący przerywania ciąży ze względu na zdrowie matki, konkretnie z powodów psychologicznych. Projekt, do którego dotarliśmy, przewiduje, że „zagrożenie dla zdrowia lub życia”, czyli przesłanka pozwalająca na aborcję, „może obejmować sferę fizyczną lub psychiczną, nie musi zachodzić łącznie (zdrowie lub życie)”.