W środę Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym. Projekt został złożony przez grupę posłów KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Lewicy.
Za głosowało 239 posłów, przeciw 169, nikt się nie wstrzymał. Uchwałę poparli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-Trzeciej Drogi, PSL-Trzeciej Drogi i Lewicy; przeciw byli posłowie PiS i Konfederacji. W głosowaniu nie wzięło udziału 52 posłów, w tym 40 posłów PiS.
Nad uchwałą nie głosowali m.in.: Donald Tusk, Jan Grabiec czy Bartłomiej Sienkiewicz.
Przyjęta uchwała dotyczy zmian wprowadzone nowelizacją ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r., która zmieniła tryb wyboru sędziów-członków KRS; 15 sędziów - członków Rady wybiera Sejm, a nie jak wcześniej - środowiska sędziowskie.
Wybory w KRS. "Rażące naruszenie Konstytucji RP"
W projekcie uchwały wskazano, że trzy uchwały Sejmu z 2018, 2021 i 2022 r. ws. wyboru sędziów - członków KRS zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP. Wezwano członków KRS wybranych wbrew konstytucji do zaprzestania działalności w Radzie.
Bodnar: Mamy konstytucyjny problem
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odpowiadając na pytania zadane przez posłów oceniał, że ta "uchwała jest niezbędna". Ona ma symboliczne znaczenie z punktu widzenia wskazania, że mamy po prostu konstytucyjny problem z jednym z organów, który ma do spełnienia bardzo ważną funkcję w państwie - podkreślił Bodnar.
I - jak dodał - "dla nas ta uchwała jest początkiem procesu". To nie jest tak, że to będzie uchwała i koniec, i nic dalej. W tym tygodniu miałem spotkanie z organizacjami pozarządowymi, które przez te ostatnie miesiące, lata pracowały nad rozwiązaniem problemu Krajowej Rady Sądownictwa. Mają oni projekty ustaw dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. Jest projekt senacki, który został przygotowany przez Senat poprzedniej kadencji. Tylko, że ja w odróżnieniu od poprzedniego ministra sprawiedliwości nie zamierzam poprosić jednego czy drugiego posła, który nagle zbierze podpisy i wniesie projekt ustawy do Sejmu, tylko chcę po prostu przeprowadzić normalny proces legislacyjny - zaznaczył szef MS.
Czyli - jak wyjaśnił - "będzie normalnie przeprowadzony proces legislacyjny, który będzie dokonywał analizy tych ustaw". Będą przygotowane założenia, ustawa zostanie przedstawiona i zostanie uchwalona - podkreślił
Natomiast - jak zaznaczył - "uchwałą chcielibyśmy wskazać, że mamy konkretny, duży, gigantyczny problem z praworządnością ze względu na funkcjonowanie organu, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa w tym właśnie kształcie, z tymi 15 członkami Krajowej Rady Sądownictwa".