Sawino - to mała wieś w województwie podlaskim, w powiecie białostockim. Redakcja Dziennik.pl zapytała m.in. mieszkańców tej miejscowości o to, co sądzą o zmianach w mediach publicznych i jak zareagowali na odłączenie kanału TVP Info, które miało miejsce w środę.

Reklama

Teraz to wszystko będzie zatuszowane. O swoich błędach nie będą mówili (nowa władza - red.) - słyszymy od pana Kazimierza. Dla mnie w tych nowych "Wiadomościach" (19.30 - red.) nic nie ma - dodaje.

Pani Anna zauważa z kolei, że Polacy powinni strajkować w obronie mediów publicznych. Chociaż to i tak nic nie da - podkreśla.

Mieszkańcy Podlasia o zmianie w TVP

Reklama

Za czasów PiS-u TVN to mógł działać, tak? A za PO to już TVP trzeba zmieniać? - komentuje inny mieszkaniec Sawina.

Dziwnie to wyszło. Chciałbym mieć pewność, że wszystko jest robione z zgodnie prawem, a prawnicy niektórzy wypowiadają się, że nie - mówi nam pan Arkadiusz, który w Sawinie jest przejazdem, mieszka niedaleko Białegostoku. Teraz dwie największe telewizje w Polsce będą rządowe. Nie głosowałem na PiS i też nie jestem za tym, aby TVP została, w takiej formule, jak była. Jednak źle to wszystko wygląda - słyszymy.

Reklama

O zmiany w TVP zapytaliśmy też mieszkańców Białegostoku. Przejęcie mediów przez nową władzę było oczywiste - słyszymy od pana Kamila. Nie jestem zadowolony z tego, jak to wygląda. Szczególnie, że dzieje się to w tym czasie. Wolałbym, żeby w czasie świątecznym nie było afer politycznych. To po prostu jest niesmaczne - słyszymy.

I tak będzie to, co było wcześniej: propaganda - odpowiada nam szybko pan Krzysztof z Białegostoku. Jego tata dodaje z kolei "bandyci przejęli Polskę". Każdy widzi, co się dzieje - zaznacza.

Pozytywnie zmiany w TVP ocenia pani Wiktoria z Białegostoku. TVP była do "zaorania". Koniec z tą propagandą. Nie ma co marnować czasu, szkoda jednak, że wypadło to przed świętami - wskazuje.

Uważam, że po tylu latach tworzenia propagandy i narracji dla jednej partii w końcu trzeba było to zakończyć. Być może zmiany były gwałtowne, ale PiS również nie grał fair jeśli chodzi o media publiczne, nie pozostawili więc zbyt dużego wyboru i w tym wypadku lepiej było zmiany wprowadzić od razu - mówi nam pani Klaudia, mieszkanka Warszawy.

Zmiany w mediach publicznych

Przypomnijmy, że we wtorek w Sejmie przegłosowano uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, a także Polskiej Agencji Prasowej. Jeszcze w nocy politycy PiS rozpoczęli strajk w siedzibie TVP przy Woronicza.

W środę odcięto też kanał TVP Info. Zniknął program "Wiadomości", a na antenie TVP1 pojawiła się nowa odsłona "19.30", a wraz z nią nowi prowadzący. Doszło także do zmian personalnych na kluczowych stanowiskach w mediach publicznych.

Kontakt do autora artykułu: sylwia.baginska@infor.pl