"Podobno prezes Kaczyński stwierdził dziś, że mój rząd odpowiada za małą liczbę urodzeń w styczniu. Jarosławie, kluczowe decyzje w tej sprawie zapadały wiosną zeszłego roku - jeśli wiesz, co mam na myśli" - napisał premier Donald Tusk na platformie X.
Kaczyński o małej liczbie urodzeń
Przypomnijmy, że na spotkaniu w Leżajsku prezes PiS mówił, że "mamy za sobą pierwszy miesiąc w dziejach Polski od bardzo długiego czasu, gdzie urodziło się poniżej 20 tys. dzieci".
Do tej pory było zawsze więcej, a w tych czasach, kiedy był boom demograficzny, to dużo mniej liczna niż dzisiaj Polska, dała 800 tys. dzieci rocznie - kontynuował Jarosław Kaczyński.
Następnie polityk PiS dodał, że "to jest rzeczywisty problem, ale przy pomocy nielegalnej imigracji, go z całą pewnością nie rozwiążemy".
Awantura na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim
Jarosław Kaczyński w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Leżajska. Na spotkaniu mówił m.in. o zmianach w edukacji.To robienie z polskich dzieci kandydatów na parobków. Mniej się uczyć, uczyć się w ten sposób, żeby mieć minimalną wiedzę o historii Polski - tak komentował zmiany prezes PiS.
Po wystąpieniu Kaczyńskiego uczestnicy mogli zadawać politykowi PiS pytania. W tej części spotkania na sali można było usłyszeć krzyki. Wszystko po tym, jak jeden z uczestników zapytał o "kłamstwo smoleńskie". Proszę Państwa, to jest klasyczny przykład tego, że nawet na tej sali są ludzie Putina. To jest wielka obrona Putina - mówił Kaczyński.