Podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Brukseli, dyskutowano o opcji przekazania Ukrainie funduszy pochodzących z zablokowanych rosyjskich aktywów.
Sikorski: Jest postęp
Dzisiaj na radzie ds. zagranicznych uzyskaliśmy w tej sprawie postęp; decyzję polityczną, choć jeszcze nie prawną, o tym, że odsetki od kapitału będą użyte na rzecz Ukrainy. Już wiemy, że Rosja tych pieniędzy nie dostanie, dopóki nie wypłaci Ukrainie reparacji wojennych. Lepiej te pieniądze wykorzystać teraz na obronę Ukrainy, a nie na jej odbudowę - mówił Radosław Sikorski.
Sikorski został też zapytany o wybory prezydenckie w Rosji.
Wybory były bezprawne, kompletnie niedemokratyczne - skomentował. Osobiście byłem zawiedziony, bo myślałem, że Putin zdobędzie tym razem co najmniej 101 proc. głosów - dodał szef polskiego MSZ.
Sankcje po śmierci Nawalnego
Minister został zapytany też o sankcje po śmierci Aleksieja Nawalnego. Minister powiedział, że na czarnej liście powinien znaleźć się moskiewski patriarchaCyryl.
Dżentelmen usprawiedliwia agresję rosyjską jako uzasadnioną, gdyż ona chroni ludność okupowanych terenów przed paradami gejowskimi. Uważam, że duchowny, który tak nadużywa religii do szerzenia nienawiści, powinien nie mieć wstępu do Unii Europejskiej - ocenił polityk.