Europoseł Patryk Jaki podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie wzburzył się na pytania dotyczące Zbigniewa Ziobry. Dokładniej poszło o pytanie ws. przeszukania domu i odnalezienia w nim akt ojca byłego ministra sprawiedliwości.
Awantura w Sejmie
Największym skandalem jest, że pan pyta, dlaczego syn miał akta swojego ojca, do których ma pełne prawo wglądu, nawet jeżeli nie byłby Prokuratorem Generalnym - powiedział Jaki.
Dziennikarz chciał coś dodać ale to tylko bardziej rozzłościło europosła. Jeżeli pan pozwoli. Jeżeli chcecie sobie pokrzyczeć to sobie pokrzyczcie - stwierdził polityk.
Widać po państwa pytaniach, ponieważ ja już znam te pytania, że państwo chcecie zrobić aferę z tego, że syn miał akta swojego zmarłego ojca w domu - mówił zdenerwowany poseł Suwerennej Polski.
"Niech Pan pozwoli odpowiedzieć"
Ale niech pan nie przeszkadza przez chwilę! Zadaje pan pytania, na które nie pozwala pan odpowiedzieć! Zakrzykuje pan! Niech pan pozwoli odpowiedzieć - skomentował Jaki. Siódmy raz próbuję coś powiedzieć, a państwo próbujecie zakrzyczeć - twierdził polityk.