To kolejny odcinek komputerowych animacji, do jakich w ostatnim czasie przyzwyczaiło internautów PiS. Widzimy charakterystyczną dla Platformy Obywatelskiej planszę z logo tej partii, a w tle słyszymy głos Donalda Tuska, który odbija się echem. "Chciałbym, abyśmy wrócili do idei prostej. Nie wymagającej żadnych nakładów. Idei, która jest oczywista, ale nikt w Polsce nie rozumie dlaczego nie została zrealizowana. Idei władzy skromnej, pozbawionej zbędnych przywilejów - idei taniego państwa" - przekonuje lider PO.
>>> Kolejna finansowa wpadka rzecznika rządu
Kolejny kadr - to Paweł Graś i jego syn, którzy w ekskluzywnym otoczeniu zajadają się zupą. Pojawia się napis "usługa gastronomiczna: 90 zł.". Następuje zmiana planu. Graś ze swoim synem podążają za boyem hotelowym, który niesie ich walizki. Wchodzą do pięciogwiazdkowego hotelu. Pojawia się napis "usługa hotelowa: 4500 zł."
Znów cięcie. Kolejny kadr - to młody Graś otwiera lodówkę. Na widok jej zawartości podskakuje z radości. Paweł Graś widząc radość syna roni łzę wzruszenia. Pojawia się napis nawiązujący do reklamy jednego z operatorów kart kredytowych "zobaczyć radość dziecka - bezcenne, za wszystko inne zapłacą podatnicy".
>>> Zobacz, jak PiS szydzi z rzecznika-dozorcy
Klip kończy się motywem znanym z wcześniejszych klipów PiS. Pod logiem PO pojawia sie napis "cuda się skończyły".