Jeśli są osoby niekompetentne, które znalazły się dzięki politycznym powiązaniom – natychmiast powinny wylecieć. Jeśli są fachowcy - nie można ich krzywdzić, że znalazły zatrudnienie 6 lat temu – mówi były minister aktywów państwowych Borys Budka, pytany w "Gościu Radia ZET” o ludzi w spółkach skarbu państwa, nominowanych przez PiS. Jestem przeciwnikiem odpowiedzialności zbiorowej – podkreśla wiceszef PO.

Reklama

"Wszystko ma się odbywać w majestacie prawa"

Jednocześnie Budka zapewnia, że "zło" zostanie rozliczone. Nie ma dnia, żeby ktoś mnie nie zaczepił i nie powiedział: "Panie, ale wy ich rozliczcie do końca, bo ludzie tu czekają, postawcie ich przed sądem" - odpowiada wiceszef PO. Jego zdaniem potrzebny jest „silne, prokuratorskie działania”. - Minister Bondar jest zdeterminowany, żeby rozliczyć to zło, które miało miejsce. Jest osobą, która zawsze podkreśla, że wszystko ma się odbywać w granicach prawa. To muszą robić prokuratorzy – mówi Borys Budka.