Zbiera figurki Matki Boskiej, zalicza wpadki w Sejmie. Robert Biedroń, "pierwszy gej III RP"
1 Biedroń pochodzi z Bieszczad, a dokładnie z małego miasteczka niedaleko Krosna. Urodził się w 1976 roku w Rymanowie w rodzinie aktywisty PZPR (ojciec przynosił do domu komunistyczne lektury) działaczki Solidarności (matka przynosiła z kolei bibułę). Rodzina była duża, bo Robert Biedroń ma jeszcze trójkę rodzeństwa - dwóch braci i siostrę oraz rządzona była twardą ręką.
PAP / Jan Dzban
2
PAP / Jan Dzban
3
PAP / Wojciech Pacewicz
4 O tym, że jest homoseksualistą oficjalnie przyzna się w 2002 roku – na łamach "Życia Warszawy" w artykule "Odważny gej z SLD". Uznał, że w ten sposób przetrze szlaki innym. Z tego też powodu przylgnie do niego przydomek: Robert Naczelny. Choć nie tylko z tego powodu - już wtedy od roku kierował Kampanią przeciw Homofobii i wziął udział jako jeden z pierwszych polityków w warszawskiej Paradzie Równości. Jego deklaracja nie spotkała się jednak ze zrozumieniem. "Dewiacja", "ten pan nie powinien sprawować żadnych funkcji publicznych i kandydować w wyborach" - pojawiały się wówczas głosy. Ten ostatni należał do Ewy Kopacz.
PAP / Szymon Pulcyn
5 Na pełne poparcie nie mógł też liczyć ze strony środowisk gejowskich. Jego przedstawiciele choć doceniali prowadzone przez niego działania, to jednak wytykali mu arogancję, nachalność. "Facet za bardzo się rzuca w programach telewizyjnych i często zdarza mu się głupotki opowiadać", "zrobił ze swojej orientacji sposób na życie i na robienie kasy" - pisano na forach. I podawano przykłady. - Jeżeli kiedyś nekrofilia zostanie zalegalizowana, to z całą pewnością ruch nekrofilski weźmie na sztandary Pawlaka. Idealny truposz - cytowano jego wypowiedź o Waldemarze Pawlaku. - Miś Uszatek jest większym zboczeńcem niż teletubisie, bo chodzi sam spać do łóżka i nie trzyma rączek na kołderce - to już z kolei wypowiedź z wywiadu dla internetowej Pardon TV. Dopytywany z kolei o tytułowe ziarnko grochu, na którym leżała królewna, odpowiadał: - Myślę, że to może raczej się kojarzyć z penisami działaczy Ligi Polskich Rodzin, tak samo minimalnymi.
PAP / Tomasz Gzell
6 Im dłużej był obecny na scenie politycznej, tym śmielej sobie poczynał. I zaliczał kolejne wpadki. Podczas jednego z pierwszych przemówień w Sejmie mówił o "ciosie poniżej pasa", co parlamentarzyści skojarzyli jednoznaczne i wybuchnęli śmiechem. Kiedy dostał się już do Sejmu wyszła też na jaw także jego niekompetencja. Okazało się, że nie wiedział, czym jest Konwent Seniorów. Ba, na koncie ma też miał występ w skeczu Grypy Satyrycznej Epidiaskop - to ten w którym aktorzy tworzą relikwię papieską z jelita i wątróbki - wcielił się w księdza udzielającego ślubu. Przykłady można mnożyć - w Esce TV zaśpiewał piosenkę Britney Spears "Oops! I Did it Again" i chodził boso np. po brudnych pieluchach.
PAP / Jacek Turczyk
7 Z drugiej strony trudno też zliczyć podkomisje, w których Biedroń pracował nad projektami ustaw. Jest wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Ruchu Palikota, wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz członkiem Komisji Spraw Zagranicznych. Należy do Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Polityczną karierę rozwija dziś - w tegorocznych wyborach zdobył fotel prezydenta Słupska - choć należy do niego także wydawnictwo AdPublik. W 2007 roku jego nakładem ukazała się książka Roberta Biedronia "Tęczowy elementarz".
PAP / Tomasz Gzell
8 Ale wrogów z roku na rok mu przybywa. Jego biuro poselskie wielokrotnie było pomazane graffiti. Swego czasu był też oskarżony w postępowaniu karnym o znieważenie uczuć religijnych, po tym jak w reakcji na wypowiedź jednej z działaczek katolickich (mówiła, że homoseksualizm to choroba), stwierdził, że słowa te oddają ”w pełni faszystowsko-nacjonalistyczno-katolicki charakter nagonki na środowisko homoseksualistów”. Sąd uniewinnił go od zarzucanego mu czynu. Biedroń oskarżony był też o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta podczas demonstracji 11 listopada 2010 r. - Chodzi o złapanie policjanta za pałkę, hy hy? To policjant twierdzi, że go złapałem za pałkę, a ja zaprzeczam. Dziennikarz: A za co go złapałeś? Biedroń: Za nic, nie był w moim typie. Policjantów nie powinno się łapać za pałkę. Zwłaszcza gdy są na służbie - tłumaczył w jednym z wywiadów. Nie przyznał się "do sprawstwa" i przekonywał, że sam został pobity przez policjantów - śledztwo w sprawie rzekomego przekroczenia przez nich uprawnień zostało umorzone, a w tym roku polityk został w pierwszej instancji nieprawomocnie uniewinniony.
PAP / Tomasz Gzell
9 Jaki jest prywatnie? Wiadomo, że nie ogląda homoseksualnych filmów porno (woli te hetero, jak wyzna w wywiadzie dla "Vivy!") i zbiera figurki Matki Boskiej, bo - jak mówi - te go fascynują. - Matka Boska to ważny w Polsce symbol losu kobiety. To do niej się odwołujemy, kiedy jesteśmy w potrzebie. Jest taka cierpiąca, a jednocześnie nieskalana, dziewicza, dająca nadzieję na lepsze jutro - wyznał w jednym z wywiadów. - Fascynuje mnie różnorodność tych Madonn - mówił też. Przywozi je z różnych podróży, a także dostaje od znajomych.
PAP / Jakub Kamiski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję