Przy produkcji prezerwatyw w ukrytym nielegalnym zakładzie w prowincji Hunan nie przestrzegano zasad higieny. Opakowania nie były sterylne, a same prezerwatywy na przykład smarowano olejem roślinnym, by były bardziej błyszczące.
Używanie tych podrobionych środków antykoncepcyjnych jest niebezpieczne. Nie dość, że może skończyć się niechcianym rodzicielstwem, to również nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Chińska policja sprawdza, gdzie trafiały transporty z podrabianymi prezerwatywami.