Szef spółki Th. Broevigtank Shipowners, Svenn Pedersen, oświadczył, że tankowiec z madagaskarską załogą został porwany w piątek. Na razie nie ma informacji o żądaniach porywaczy.
Statek płynął ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Tanzanii. Wiózł ropę naftową.
Kapitan zdążył zawiadomić właścicieli statku o porwaniu. "Potem kontakt się urwał i od tego czasu nie mamy wieści o statku" - dodał Pedersen.
Somalijscy piraci w sumie przetrzymują już obecnie około 200 marynarzy. Pogrążona w chaosie Somalia to idealna baza dla piratów. Słaby rząd tego kraju jest zbyt zajęty walką z separatystami, by móc jeszcze patrolować wybrzeże i ścigać piratów na lądzie.