Grupa była pod wpływem islamskich radykałów i planowała ataki na budynki w wielu amerykańskich miastach. Jednym z celów był wieżowiec Sears Tower. FBI udaremniła ich plany. W Miami aresztowała pięciu Amerykanów i dwóch cudzoziemców. Podczas przeszukiwań agenci nie znaleźli jednak broni ani materiałów wybuchowych.

Na razie nie wiadomo, czy zamachowcy mieli związki z Al-Kaidą. Operacja przeciwko terrorystom trwa - powiedział dyrektor FBI Robert Mueller. Służby planują kolejne zatrzymania.