Podczas gdy na całym świecie rodzi się coraz mniej dzieci, Europa dwoi się i troi, żeby zachęcać kobiety do macierzyństwa - Chińczyków wciąż przybywa. I to mimo regulacji urodzeń! Co więcej, demografowie przewidują, że utrzyma się, albo nawet pogłębi, nierównowaga płci - na 119 chłopców przypadać będzie 100 dziewczynek! Na świecie za normalny przyjmuje się wskaźnik 103-107 na 100.

Władze mówią, że gdyby w latach 80. nie zaczęły regulować urodzin, w Chinach byłoby dziś o 400 mln ludzi więcej!