Rozstrzaskane wagony i zszokowani pasażerowie dzwoniący gorączkowo ze swoich komórek. Panika w 16 milionowym mieście. Ładunki wybuchły w pociągach podmiejskich oraz w okolicach dworców kolejowych na przedmieściach miasta. Wagony były po brzegi wypełnione podróżnymi. Kolej w Bombaju słynie z tego, że jest jedną z najbardziej zatłoczonych na świecie. Każdego dnia korzysta z niej 6 milionów ludzi.
Wybuchy rozerwały wiele wagonów na pół. Siła eksplozji wyrzuciła niektórych pasażerów daleko od miejsca wybuchu, zniszczyła drzwi i okna i rozrzuciła bagaże na zewnątrz.
Nie wiadomo jeszcze, kto jest odpowiedzialny za zamachy. Ale podobną taktykę stosują bojownicy kaszmirscy, którzy wielokrotnie atakowali miasta w Indiach.
W podobnym zamachu przed trzema laty zginęło 10 osób. Wybuchła bomba w pociągu, w wagonie przeznaczonym wyłącznie dla kobiet. Odpowiedzialnością za zamach władze obarczyły nielegalne ugrupowanie islamskie SIMI.
W 1993 roku Bombajem wstrząsnęła seria wybuchów, zginęło wtedy 250 osób, a blisko tysiąc zostało rannych.
Bombaj uważa się za finansową stolicę Indii.
Ratownicy i lekarze nie mogą się doliczyć ofiar! Teraz podają, że we wczorajszych zamachach bombowych straciło życie co najmniej 190 osób. Rannych jest 660. Wielu osób, które są w szpitalach może nie udać się uratować. Bomby w wagonach kolei podmiejskiej i na stacjach wybuchły w godzinach szczytu. Nie wiadomo, kto odpowiada za śmierć i cierpienie setek osób.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama