Nie udało się uniknąć tragedii i ofiar, mimo iż ewakuowano tysiące wieśniaków. W mieście Lechang, w prowincji Hunan powódź była tak gwałtowna, że trzeba było m.in. ewakuować tamtejsze więzienie, zagrożone zalaniem. Ponad 1600 więźniów musiano przenieść na wyżej położone tereny.
Bilis poszaleje jeszcze kilka dni. Władze chińskie mówią, że sztorm spowodował straty na ponad 150 milionów dolarów.
Zatopione wsie, zniszczone drogi i zerwane linie energetyczne. Tak wyglądają niektóre prowincje na południowym wschodzie Chin, po tym, jak przetoczyły się przez nie powodzie i błotne lawiny. Tropikalny sztorm Bilis, który uderzył w piątek przemieszcza się w głąb kraju. Nie ma przed nim ucieczki. Bilans ofiar rośnie z godziny na godzinę. Zginęły już co najmniej 154 osoby. A to jeszcze nie koniec ulewnych deszczów!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama