Zachód nie ma wątpliwości - za terrorystyczne uznaje te organizacje, które w swej działalności stosują zamachy i atakują cywilów. A są ich setki. Z całego świata. Hamas i Hezbollah od dawna są na takich listach, a ich członków stale obserwują służby specjalne.
A Rosjanie? No cóż... "Te 17 organizacji, które znalazły się na liście, to zdeklarowani terroryści... i ich działalność jest zakazana na terytorium Rosji" - mętnie tłumaczy Yury Sapunov, szef antyterrorystów z rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Rosyjską listę organizacji terrorystycznych publikuje rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta".