Ubrania z ciuchlandów idą z dymem w miastach całej Mołdawii. Staruszkowie dźwigający toboły ze starymi ubraniami to codzienny widok na ulicach.

Na pomysł ogrzewania mieszkań używaną odzieżą wpadli przed rokiem emeryci z miasta Soroka. Tej zimy to już prawdziwa moda w całym kraju.

Po ostatnich podwyżkach cen, na palenie węglem i drewnem mogą sobie pozwolić tylko bogatsi mieszkańcy Mołdawii. W najgorszej sytuacji są emeryci. Średnia emerytura w Mołdawii to równowartość około 120 złotych. Właśnie tyle kosztuje metr sześcienny drewna.

Pytanie tylko, czy spalony kilogram ubrań daje tyle samo ciepła, co taka ilość węgla...