"To człowiek, którego rodzina odczuła niewyobrażalną przemoc podczas rządów Saddama Husajna. Zginęło prawie 60 jego najbliższych krewnych" - George Bush, prezydent USA, mówił o Abdulu Aziz al-Hakimie, liderze największej partii szyitów.
Tematem ich rozmowy było bezpieczeństwo w Iraku. Mówili o zmianach w rządzie i armii. "Cenię jego eminencję, za to, że jest przeciwko mordowaniu niewinnych ludzi" - dodał Bush po spotkaniu.
To już drugie spotkanie prezydenta USA z liderem Szyitów. 4 dni wcześniej Bush spotkał się także z premierem Iraku, Nur al-Maliki. W styczniu chce jeszcze rozmawiać z wiceprezydentem Iraku, sunnitą, Tari al-Hashimi.