Ani Polka, ani żadna z jej koleżanek z pracy nie zetknęła się z radioaktywnym polonem. Wynika to z badań przeprowadzonych wśród pracowników restauracji przezbrytyjską agencję ochrony zdrowia.
Tymczasem w środę po południu w ambasadzie brytyjskiej w Moskwie wszczęto alarm. Wykryto śladowe promieniowanie. Władze w Londynie uspokoiły jednak, że stężenie radioaktywnej substancji było tak niewielkie, że nie zagroziło zdrowiu ludzi.
22-letnia Ela Małek może odetchnąć. Polska kelnerka nie jest napromieniowana polonem. To w restauracji, w której pracuje Polka, otruto rosyjskiego eks-szpiega Aleksandra Litwinienkę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama