Mnisi z Shaolin są coraz bardziej krytykowani za komercję. Oburzenie "ortodoksów kung-fu" wzbudziła ostatnio zapowiedź telewizyjnego show w stylu "reality", w którym uczestnicy z całego świata mają rywalizować o tytuł mistrza Shaolin. Niedawno okazało się też, że przełożony klasztoru, kultywującego ascezę, nie gardzi dobrami doczesnymi i porusza się luksusową limuzyną za 125 tysięcy dolarów.

Buddyjski klasztor Shaolin założono półtora tysiąca lat temu w środkowochińskiej prowincji Henan. Stał się sławny dzięki umiejętnemu połączeniu buddyjskich technik medytacyjnych z ludową chińską tradycją walk "otwartej pięści" - kung-fu.

Reklama