Część weselników po kilku dniach leczenia już opuściła szpitala. Nadal jednak w trzech klinikach w stanie ciężkim jest aż 118 osób. Sprawa okazała się tak poważna, że miejscowe władze wszczęły śledztwo. Chcą dowiedzieć się, jak doszło do zatrucia. Pierwszy będzie przesłuchany ojciec panny młodej, który wydawał bankiet.
Do podobnych masowych zatruć pokarmowych w Chinach dochodzi niezwykle często. Winę najczęściej ponoszą kucharze, którzy lekceważą podstawowe zasady higieny. Często używają też nienadających się do jedzenia chemikaliów zamiast droższych, oryginalnych przypraw.