Britney chciała powiesić się, używając jako liny własnej pościeli. Na szczęście nic się jej nie stało i skończyło się na strachu. Niektórzy twierdzą, że zrobiła to na pokaz - pisze gazeta "News of the World". Wcześniej błagała swojego byłego męża o kolejne dziecko. 25-letnią gwiazdą wciąż targają emocje i napady szału. Kilka dni temu pracownicy Promises Clinic, w której przebywa, znaleźli przy niej listę osób, którym życzy śmierci. Co dziwne - był na niej m.in. jej były mąż Kevin i kilku fotoreporterów.

Gdy obsługa znalazła listę, Spears wybuchła płaczem i nie można było jej uspokoić. Teraz jest bardzo załamana i fantazjuje o różnych złych rzeczach, które mogłyby się przydarzyć jej wrogom.

Britney targają emocje i zmiany nastroju. Bardzo chciałaby być ze swoimi dziećmi, za którymi cały czas tęskni. Chłopcy są stałymi gośćmi w klinice. Gwiazda stwierdziła też, że chciałaby wrócić do swojego byłego męża. Mało tego, marzy, by znów wziąć z nim ślub i zajść w ciążę. Po wyjściu z kliniki chciałaby rozpocząć z nim i dziećmi nowe życie w Luizjanie.