Chavez, znany z radykalnych antyamerykańskich poglądów, był przyjmowany w Port-au-Prince przez prezydenta Haiti i dziesiątki tysięcy tubylców. Większość z nich witała go flagami Wenezueli i okrzykami: "Precz z Bushem, niech żyje Chavez!". Gdy Bush przebywał w Gwatemali, Chavez odwiedził Nikaraguę i Jamajkę.
Przeciwko wizycie Busha protestują meksykańscy aktywiści z Greenpeace. Urządzili nawet specjalne przedstawienie. Przebrani w garnitury i maski prezydentów USA i Meksyku... wzięli fikcyjny ślub.