Śmigłowiec typu Lynx runął w rejonie miasta Crossmaglen. Trzy ranne osoby musiały zostać w szpitalu. Dwie - po badaniach i opatrzeniu - mogły wyjść do domu. Szósta osoba może mówić o cudzie - nic jej się nie stało.

Gdy karetki wywoziły rannych z miejsca katastrofy, okoliczni mieszkańcy z niewiadomych przyczyn obrzucili je kamieniami, śnieżkami, a nawet fajerwerkami. Rzecznik północno-irlandzkiej policji zapewnił, że katastrofa maszyny była wypadkiem - na pewno nie efektem zamachu terrorystycznego.