11 kwietnia na przedmieściach i w centrum Algieru dokonano dwóch zamachów bombowych. Zginęły wówczas 23 osoby, ponad 160 zostało rannych.

Akty przemocy w Algierii nasiliły się od stycznia. W zeszłym roku rebeliancka Organizacja Islamskiego Maghrebu, do niedawna działająca pod nazwą Salaficka Grupa Modlitwy i Walki, związała się z Al-Kaidą. Ugrupowanie to przyznało się do wielu akcji terrorystycznych - zamachów bombowych, ataków na siły bezpieczeństwa i porwań cudzoziemców.

Reklama