Kiedy w środku operacji w szpitalu w Buenos Aires zgasły światła, wszyscy zamarli. Na stole leżał 29-letni Leonardo Molina. Miał wycinany wyrostek. Ale przerwa w dostawie prądu mogła zamienić tę prostą operację w tragedię.
Na szczęście zdrowym rozsądkiem wykazał się brat Leonarda - Ricardo. Od ludzi czekających na korytarzu pożyczył naprędce kilka telefonów komórkowych, aby ich ekranikami oświetlić stół operacyjny.
To dzięki nim udało się dokończyć operację. A przez to uratować życie Leonarda i odkryć nieznaną dla medycyny funkcję komórek.
Nowoczesne telefony komórkowe są z pewnością wielofunkcyjne. Ale żeby pomóc w operacji chirurgicznej? Tymczasem właśnie telefony komórkowe uratowały pewnego Argentyńczyka przed śmiercią na stole operacyjnym.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama