Wieloryb biskajski południowy spotkał się z jachtem niedaleko miasta Cape Town. Dla łodzi skończyło się to poważnymi zniszczeniami. Nie wiadomo, czy ssak odniósł jakieś groźne obrażenia - na pokładzie łodzi zostały jedynie fragmenty jego skóry. Nikt z załogi nie został ranny.

Reklama

Władze sprawdzają, czy wina za kolizję nie leży przypadkiem po stronie załogi jachtu. Wieloryb mógł być bowiem przez nią drażniony. Poza tym prawo zobowiązuje żeglarzy do trzymania się w odległości kilkuset metrów od wielorybów.