"Chciałbym potwierdzić, że Polska dołączy do Centrum Cyberobrony, ponieważ widzimy zagrożenia, których ofiarą padłą Estonia nie tak dawno temu. Widać to ponownie przy okazji sprawy Wikileaks" - podkreślił Sikorski na wspólnej konferencji prasowej z estońskim ministrem spraw zagranicznych Urmasem Paetem.
W 2007 roku cyberprzestępcy zaatakowali sieci komputerowe rządu, banków i innych instytucji w Estonii. Atak nastąpił wkrótce po przeniesieniu przez Estończyków z centrum miasta sowieckiego pomnika, tzw. brązowego żołnierza, co wywołało oburzenie Moskwy i miejscowych Rosjan. Estończycy podejrzewali, że za atakiem stali właśnie Rosjanie.
Szef estońskiej dyplomacji zaznaczył, że Polska i Estonia mają bliski kontakt w sprawach obronnych. "Będziemy mieć bliższy w dziedzinie cyberobrony" - dodał.
Centrum Cyberobrony finansowane jest przez państwa, które podpisały umowy dotyczące udziału ekspertów narodowych w jego pracach. Przyłączanie się Polski do tego projektu oznacza, że będziemy partycypować w kosztach związanych z jego działaniem (około 20 tys. euro), wyślemy też do Tallina eksperta.
Decyzja o tym, że obrona przed atakami na internetowe strony rządów i innych instytucji powinna być wspólnym polem działania NATO, została podjęta podczas szczytu Sojuszu w Bukareszcie w 2008 r. Kilka miesięcy później umowę dotyczącą finansowania centrum i zapewnienia mu kadr podpisały trzy republiki bałtyckie, a także Niemcy, Włochy, Hiszpania i Słowacja. Centrum oficjalnie wystartowało w 2009 roku.
Jego działalność obejmuje analizę strategiczną trendów w zakresie cyberobrony, badanie technologicznych podstaw ataków i obrony przed nimi, a także szkolenia. Placówka dysponuje specjalnym cyberlaboratorium, w którym symulowane są ataki cyfrowe i ćwiczona obrona przed nimi. Rola Centrum może wzrosnąć po przyjęciu koncepcji strategicznej NATO, w której wzmocniono zapisy dotyczące cyberobrony.
Ministrowie rozmawiali też o polskiej prezydencji w UE, która przypada na 2. połowę przyszłego roku. Sikorski oświadczył, że Polska chce dzielić się z Estonią wizją tego, co chce osiągnąć jako kraj kierujący pracami UE. Wśród priorytetów naszej prezydencji wymienił walkę z kryzysem, Partnerstwo Wschodnie, a także europejską obronę. Dodał, że wraz ze swoim rozmówcą zgodzili się, iż Polska i Estonia będą się wspierać w nie tylko na forum Unii, ale także innych organizacji międzynarodowych.
Paet ocenił, że stosunki Tallina i Warszawy są bardzo dobre. "Polska i Estonią są bliskimi przyjaciółmi i sojusznikami w UE, NATO i innych strukturach" - podkreślił.
Jako przykład dobrych relacji podał to, że polskie placówki dyplomatyczne w tych państwach, w których nie ma ich Estonia, reprezentują jego kraj.
Poinformował, że od 1 stycznia jego kraj uruchomi centrum szkoleniowe Partnerstwa Wschodniego, do którego Polska została zaproszona. Odpowiadać ono będzie m.in. za szkolenie kadr urzędniczych i dyplomatycznych krajów Partnerstwa Wschodniego.
Sikorski w czasie swojej wizyty spotkał się też z estońskim ministrem obrony narodowej Jaakiem Aaviksoo, a wieczorem będzie rozmawiał z prezydentem Toomasem Hendrikiem Ilvesem.