Samochód wypełniony materiałami wybuchowymi był prowadzony przez zamachowca-samobójcę.

Policja poinformowała, że znalazła także drugi ładunek wybuchowy na pobliskim parkingu, ale został on zdetonowany w bezpiecznym miejscu.

Z kolei, według informatorów agencji AFP, w zamachu w Ramadi śmierć poniosło osiem osób, w tym sześciu policjantów. Kolejne dwie osoby zginęły z rąk terrorysty-samobójcy w Bakubie, ok. 60 km na północny-wschód od Bagdadu.

Prowincja Anbar, były bastion Al-Kaidy i sunnickich bojowników, w przeszłości była częstą sceną zamachów terrorystycznych. Prawie rok temu, organizacja powiązana z Al-Kaidą wzięła na siebie odpowiedzialność za atak na ten sam budynek, który był celem niedzielnego zamachu w Ramadi. Ciężko ranny został wówczas gubernator prowincji, który był następnie operowany w Stanach Zjednoczonych.

Reklama