Przewodniczący rady, Bill Husfelt, usiłował przekonać napastnika aby odłożył broń. Ten jednak zaczął strzelać. Przerażeni członkowie rady schowali się pod stołem.

Strzały były jednak, na szczęście, niecelne. Wkrótce potem napastnik, zidentyfikowany jako Clay A. Duke, został zastrzelony przez interweniującego policjanta.

Reklama

Zdaniem świadków, Duke, wcześniej karany, nie przejawiał specjalnych emocji i postępował tak jakby chciał zginąć.