Bank of America ogłosił w piątek wieczorem, że przyłącza się do innych instytucji odmawiających przyjmowania przelewów dla demaskatorskiego portalu Wikileaks, który zirytował Stany Zjednoczone ujawnieniem tysięcy poufnych depesz dyplomacji USA. "Bank of America przyłącza się do działań ogłoszonych wcześniej przez MasterCard, PayPal, Visa Erope oraz inne firmy i nie będzie przeprowadzać żadnych transakcji, co do których mamy podstawy przypuszczać, że są przeznaczone dla Wikileaks" - napisał bank w oświadczeniu.
Wikileaks opublikowało potem komunikat na portalu społecznościowym Twitter, apelując do swych zwolenników o rezygnację z usług banku. "Prosimy wszystkich ludzi kochających wolność, by zamknęli swoje konta w Bank of America" - napisano.W zeszłym miesiącu założyciel Wikileaks Julian Assange zapowiedział ujawnienie informacji o "nieetycznych praktykach" w jednym z "dużych banków amerykańskich", które mogą spowodować "upadek jednego albo dwóch banków".
Strona internetowa Huffinton Post przypomniała wówczas wywiad Assange'a z października 2009 r., w którym twierdził on, że ma "5 gigabajtów danych z Bank of America, z dysku jednego z jego dyrektorów".