Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać, jak w grupę dzieci wychodzących ze szkoły z rodzicami wjeżdża białe auto osobowe. Pod samochodem uwięzionych zostało czworo dzieci. Natychmiast rzucili im się na pomoc dorośli, którzy próbowali podnieść samochód. Jednak po chwili z wnętrza pojazdu buchnęły płomienie. Niedoszły samobójca próbował się podpalić - relacjonuje Newsru.com, powołując się na "The China Post".

Reklama

>>> Tu zobaczysz szokujące wideo ze szkoły w Tajpej

Na szczęście wszystkich udało się uwolnić. Ranne dzieci, jak również kierowca trafili do szpitala. Dzieci mają urazy głowy i klatki piersiowej, ich życie nie jest zagrożone. W ciężkim stanie jest za to niedoszły samobójca, który ma poparzoną głowę, twarz i ręce. Wszystko przez to, że mężczyzna wczesśniej oblał się benzyną.

Policjanci w jego samochodzie znaleźli w sumie cztery kanistry z paliwem. W bagażniku znajdowało się zaś 100 tysięcy dolarów. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna próbował się zabić.