Dwaj pracownicy bulwarowej gazety "Bild am Sonntag" zostali zatrzymani w Tebrizie na północnym zachodzie Iranu przy próbie przeprowadzenia wywiadów z synem oraz adwokatem kobiety, którą skazano na ukamienowanie na mocy prawa islamskiego. Władze irańskie oskarżyły Niemców o złamanie przepisów wizowych.
Jak podała agencja dpa, powołując się na kręgi dyplomatyczne w Berlinie, w trakcie około dwunastogodzinnego pobytu w hotelu w Tebrizie obaj zatrzymani mieli okazję rozmawiać z członkami swych rodzin sam na sam. Spotkanie rozpoczęło się w poniedziałek w późnych godzinach wieczornych. Według niemieckiego MSZ, po jego zakończeniu siostra dziennikarza i matka fotoreportera powróciły do Teheranu.
Rzecznik irańskiego MSZ Ramin Mehmanparast odrzucił spekulacje, jakoby Niemcy mieliby wkrótce zostać zwolnieni. Jak zaznaczył, ich sprawa jest w rękach wymiaru sprawiedliwości i ten rozstrzygnie o winie oskarżonych lub jej braku. Według rzecznika, zgodę na spotkanie aresztowanych z członkami rodzin wydano ze względów humanitarnych po staraniach, jakie podjął irański minister spraw zagranicznych Ali Akbar Salehi na życzenie niemieckiego szefa dyplomacji Guido Westerwellego.