Gazeta przytacza słowa ElBaradeia, że obecny szef państwa Hosni Mubarak powinien natychmiast ustąpić, ale powinien też mieć możliwość odejścia z "godnością".

"Nie, nie wezmę w nich udziału - odparł zapytany o wybory prezydenckie. - Najlepsze, co mogę zrobić, to odegrać rolę czynnika prowadzącego do zmian".

Reklama

"Oczywiście w przyszłości chciałbym odgrywać jakąś rolę, ale to, kto wystartuje w wyborach, nie jest w tej chwili tak istotne" - dodał.

Według ONZ, w trwających już 11. dzień starciach w Egipcie zginęło około 300 osób, a tysiące odniosły obrażenia.