Premier Fillon potwierdził tym samym doniesienia satyrycznego tygodnika politycznego "Le Canard Enchaine", który wcześniej ujawnił także informacje dotyczące tunezyjskich wakacji minister spraw zagranicznych Michele Alliot-Marie.
Francuski szef rządu wypoczywał w Egipcie od 26 grudnia 2010 r. do 2 stycznia br. - pisze agencja EFE, przypominając, że antyrządowe protesty wybuchły w tym kraju 25 stycznia br.
Podczas grudniowych wczasów "egipskie władze gościły" premiera Fillona - czytamy w komunikacie. "Na zaproszenie egipskich władz pożyczył on samolot rządowej floty egipskiej, by polecieć z miasta Asuan do Abu Simbel".
Po zwiedzeniu świątyń skalnych z XIII w p.n.e. szef francuskiego rządu "uczestniczył w rejsie statkiem po Nilu na tych samych warunkach", czyli na zaproszenie władz Egiptu.
Do Egiptu premier Fillon wraz z rodziną przyleciał rządowym samolotem francuskim. W komunikacie szef rządu zapewnia, że za lot zapłacił z własnej kieszeni, gdyż była to prywatna wizyta.
We francuskim rządzie trwa polemika na temat tunezyjskich wakacji minister Alliot-Marie, która przebywała w tym kraju również w okresie świątecznym. W ciągu ostatnich tygodni opozycja domagała się od Alliot-Marie ustąpienia i oskarżała ją o bliskie powiązania z wpływowym tunezyjskim biznesmenem z kręgu obalonego prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego.